„Nie mógł żyć w kłamstwie, zginął za prawdę” – 35. rocznica samospalenia Walentego Badylaka

 

Widział męczeńską śmierć współbraci,
A nie miał dotąd żadnych wróżb, że ich ofiarę los opłaci,
Że się marzony spełni cud. Jednak nie wahał się ni chwili.
Może tam już się budzi lud? Może śmierć jego – los przesili?
I wstąpił na ofiarny głaz…

Powyższy cytat jest fragmentem wiersza Zenona Miriam Przesmyckiego, który znaleźli funkcjonariusze SB w mieszkaniu Walentego Badylaka, kilka godzin później po dokonaniu aktu samospalenia na Rynku krakowskim 21 marca 1980 r. Wiersz mówi o strażnikach świętego ognia, celtyckich druidach, którzy podtrzymywali jego płomienie. Gdy brakło drew, kapłani siebie złożyli w ofierze.

W 2012 r. powstał film „Święty ogień”, opowieść o Walentym Badylaku, żołnierzu Armii Krajowej i jego tragicznej śmierci, z wykorzystaniem dokumentalnych fotografii Stanisława Markowskiego.

21 marca 2015 r. minęła 35. rocznica tragicznej śmierci Walentego Badylaka przy studzience na Rynku krakowskim, gdzie dokonał samospalenia; na szyi miał zawieszoną tabliczkę „Za Katyń”. Aktem tym zaprotestował przeciwko demoralizacji młodzieży, niszczeniu rzemiosła i milczeniu wokół zbrodni katyńskiej dokonanej przez sowieckich ludobójców.

Dzisiaj Studzienka im. Walentego Badylaka jest odnowiona, z inicjatywy patriotycznych środowisk dbających o prawdę i pamięć historyczną. Pamiątkowe napisy widnieją na tarczy przy studzience (też w języku angielskim), na jej kamiennej cembrowinie i na tablicy wmurowanej w 1990 r. w nawierzchnię Rynku.

W tegorocznych uroczystościach wzięli udział nieliczni już świadkowie śmierci Badylaka. Biało-czerwone wiązanki kwiatów złożyli przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej (oddział w Krakowie), Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki, Małopolskich Patriotów, Pełnomocnik Rodzin Katyńskich i mieszkańcy miasta; zapalono znicze.

Udział w uroczystościach wzięli przedstawiciele Stowarzyszenia Siekierno Nasza Ojczyzna. Okolicznościowe przemówienie wygłosił m.in. Adam Macedoński, współzałożyciel Rodzin Katyńskich w Krakowie i Polskiej Ligi Praw Człowieka. Kilka dni wcześniej hołd bohaterowi oddali w tym miejscu przedstawiciele krakowskich rzemieślników, składając kwiaty i pochylając sztandary.

 Elżbieta Firlet

 

Fot. Elżbieta Firlet, Janusz Firlet