Z Siekierna do Krakowa – tradycja Lajkonika

lajkonik Corocznie w oktawę Bożego Ciała, tym razem 26 czerwca 2014 r., jak zwykle w Krakowie odbył się pochód Konika Zwierzynieckiego, zwanego Lajkonikiem. Geneza tej ludowej zabawy wiąże się z najazdem Tatarów na Kraków, który jakoby miał miejsce w roku 1281 za panowania księcia Leszka Czarnego. Według legendy najeźdźcy zbliżyli się do Krakowa, gdy odbywała się procesja Bożego Ciała. Strach padł na wszystkich mieszkańców. Jednak włóczkowie, czyli flisacy wiślani, zajmujący się spławem drewna, zamieszkujący podkrakowską wieś Zwierzyniec (obecnie dzielnica miasta) zaatakowali i pokonali najeźdźców.

Zwycięski przywódca włóczków nałożył strój naczelnika tatarskiego i wszedł triumfalnie do miasta, witany przez uradowanych mieszkańców. Pierwotnie w XVIII wieku z konikiem chodzono tylko na Zwierzyńcu; w wieku XIX Lajkonik zaczął wkraczać na Rynek krakowski.

Wielobarwny wesoły 37-osobowy orszak wyrusza spod klasztoru Norbertanek na Zwierzyńcu, prowadzony przez przebranego za Tatara mężczyznę na drewnianym koniu. Towarzyszy mu jazgotliwa kapela tzw. mlaskotów, w stylizowanych na XIX wiek szykownych ubiorach, grając skoczne melodie. Członkowie pochodu przebrani są w fantastyczne kolorowe szaty Tatarów niosących buńczuki i tradycyjne krakowskie ludowe stroje z charakterystyczną sukmaną i czapką. Zanim orszak włóczków z Lajkonikiem dotrze na Rynek, co trwa kilka godzin, przystaje po drodze w kawiarniach i restauracjach, aby „wzmocnić się”.

Nad pochodem powiewa rozłożysta chorągiew bractwa flisaków z białym orłem na złocistym tle. Tłumy widzów towarzyszą Konikowi Zwierzynieckiemu, który rozdaje cukierki, uderza buławą na szczęście, skocznie harcuje. Dojście do Rynku, placu o tradycji ceremonialnej, podkreśla rangę pochodu. Tutaj Lajkonik wchodzi na przygotowaną trybunę, składa pokłon władzom miasta, a prezydent wręcza mu haracz (worek monet). Potem jeszcze Lajkonik idzie pokłonić się kwiaciarkom i udaje się z całym orszakiem na ucztę do restauracji „Wierzynek”.

Krakowska zabawa, obrzęd, obyczaj jest wyrazem kultu konia, symbolicznego w pradawnych kulturach zwierzęcia, którego moc oddaje pełen dynamizmu taniec rytualny złączonego z nim człowieka. Jeździec taki zyskiwał nadnaturalne zdolności; w krakowskim obrzędzie przynosi szczęście dotknięcie jego buławą. Zabawa nawiązuje też do pradawnych obrzędów religijnych, związanych z wiosną, magią wegetacyjną.

Organizatorem pochodu Lajkonika jest Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, które opiekuje się strojami i akcesoriami używanymi przez orszak.

Elżbieta Firlet

Fot. Elżbieta Firlet

Tagi: ,