W Bodzentynie odsłonią tablicę gen. Józefa Hauke-Bosaka – w 160. rocznicę wybuchu powstania styczniowego

Dnia 21 stycznia 2023 r. w Bodzentynie odbędą się Centralne Obchody 160. Rocznicy Wybuchu Powstania Styczniowego pod patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy – jubileuszowy XXX Marsz Szlakiem Powstańców Styczniowych Suchedniów-Bodzentyn „Równość, Wolność, Niepodległość”.

Podczas uroczystości na Górnym Rynku nastąpi odsłonięcie tablicy upamiętniającej defiladę sił powstańczych pod dowództwem gen. Józefa Hauke-Bosaka w pierwszą rocznicę wybuchu powstania. Inicjatorami i fundatorami tego upamiętnienia są: Maria Domańska-Nogajczyk kustosz-historyk z Biblioteki Uniwersyteckiej UJK, prof. Urszula Oettingen prezes Stowarzyszenia Siekierno Nasza Ojczyzna, Witold Comber Przewodniczący Rady Seniorów Powiatu Kieleckiego, wnuk powstańca Wojciecha Aniołka (Aniołkiewicza).

Józef Ludwik Hauke, herbu Bosak (1834-1871) był oficerem wojsk rosyjskich, powinowatym cara Aleksandra II, wychowanym w Petersburgu, w całkowitej izolacji od środowiska polskiego. Wizyty w Warszawie, spotkania z rodziną, kontakt z uczestnikami powstania listopadowego, wypadki rozgrywające się w Warszawie i Królestwie Polskim w latach 1860-1861, wpływ domu rodzinnego przyszłej żony Marii Kaczanowskiej zamieszkałej na Podolu – „obudziły w nim drzemiące uczucia patriotyczne” i spowodowały że stał się jednym z najlepszych generałów powstania 1863 roku.

Dnia 28 lipca 1863 roku – jak podaje sekretarz stanu Rządu Narodowego Józef Kajetan Janowski gen. Hauke-Bosak został mianowany naczelnikiem sił zbrojnych województw: krakowskiego  i sandomierskiego. Na teren Gór Świętokrzyskich gen. Hauke-Bosak wkroczył w końcu października 1863 r.

Późną jesienią 1863 r., po objęciu władzy przez Romualda Traugutta nasiliły się dążenia do podtrzymania powstania poprzez przekształcenie oddziałów partyzanckich w regularne wojsko. Dekret Rządu Narodowego z dnia 15 grudnia 1863 r. powoływał do życia cztery powstańcze korpusy, w tym pod dowództwem gen. Józefa Hauke-Bosaka II korpus, który dzielił się na trzy dywizje: kaliską, sandomierską i krakowską.

Gen. Hauke-Bosak, stojący na czele sił II korpusu przygotowywał się do wiosennej ofensywy, pragnąc ożywić działania powstańcze w rejonie Gór Świętokrzyskich i pokazać, że powstanie trwa. Planowano uaktywnić się w pobliżu Opatowa dwoma pułkami stopnickim i miechowskim celem odciągnięcia sił rosyjskich od okolic Bodzentyna, gdzie inne bataliony dywizji krakowskiej i sandomierskiej miały wziąć udział w uroczystych obchodach. I rzeczywiście, 22 stycznia 1864 r. pierwszą rocznicę wybuchu powstania styczniowego świętowano w Bodzentynie.

Jak pisała Maria Domańska-Nogajczyk (Józef Hauke-Bosak (1834-1871) – ostatni żołnierz powstania styczniowego w: 160. rocznicę wybuchu powstania styczniowego Szydłowiec-Suchedniów-Bodzentyn-Wąchock, pod red. U. Oettingen, Bodzentyn 2023) –  Dzień 22  stycznia 1864 roku, pierwszą rocznicę wybuchu powstania, dowódca II Korpusu świętował w Bodzentynie. Był to jedyny przypadek, kiedy w trakcie powstania uczczono pierwszą rocznicę jego wybuchu. Do miasteczka, gdzie stacjonował wówczas sztab generała, przybyły powstańcze dywizje. Według szacunkowych danych, zgromadzone siły powstańcze mogły liczyć 3000-4000 ludzi. Społeczność lokalna entuzjastycznie przyjęła swoich żołnierzy. Domy przyozdobiono jedliną i iluminowano światłem. Generał Hauke-Bosak, w wystąpieniu skierowanym do obywateli, a przede wszystkim do zgromadzonych powstańców, podziękował za ich dotychczasową podstawę, przedstawił taktykę dalszych działań. Proponował drobnymi oddziałami kawalerii i piechoty występować przeciwko patrolom i konwojom nieprzyjacielskim, jednocześnie zalecał systematyczne alarmować garnizony w większych miastach. Powstańców wezwał do używania tytułu „obywatel” jako formy zwracania się do włościan, szlachty i mieszczan. Fakt ten miał, niewątpliwie swoją wymowę. Następnie odbyła się msza polowa, a po niej wielka rewia wojskowa w trakcie której wielokrotnie skandowano hasło: Niech żyje Polska! W defiladzie uczestniczyli również, wcieleni do wojska powstańczego młodzi mieszkańcy Bodzentyna – Roman Mazur – 15 lat, Hilary Adamczyk – 17 lat, Walenty Radecki – 17 lat, Feliks Toporkiewicz – 17 lat. Po przeglądzie i defiladzie odbyła się uczta z udziałem zaproszonych gości ze szlachty, mieszczan i okolicznych włościan.  „Chwila” donosiła: „ […] Dziś dowiadujemy się, iż jenerał Bosak wyprawił 22-go t.m. w swoim obozie ucztę, na którą sprosił gości spoza obozu; uczta ta, na której wszystkie stany były pomieszane, odbyła się z wesołością i serdecznością, bo też dziś tylko w obozie przystoi Polakowi być wesołym i bawić się”. Po uroczystościach poszczególne oddziały wyruszyły do swoich obozowisk.

     

Powstanie upadło, ale pozostało w pamięci pokoleń Polaków. Mówią o tym istniejące upamiętnienia, ale również nowe inicjatywy, które wzbogacają polski krajobraz kulturowy i są wyrazem hołdu dla Polskich Bohaterów.

Urszula Oettingen

Na fot. wykonanej w 1863 r.: Gen. Józef Hauke-Bosak. Źródło: Muzeum Historii Fotografii w Krakowie, nr inw.: MHF 4812II